“Od 16 lat pracuję w sprzedaży, a od 30 lat… bo już od przedszkola, jestem zafascynowany, tym co można zdziałać za pomocą relacji”

Od najmłodszych lat musiałem być zaradny i zarabiać na własne wydatki. Spokojnie, to nie będzie smutna historia.

Można nawet powiedzieć, że nieco twardszy start pomaga mi teraz miękko lądować. 

Ale do rzeczy…  imałem się różnych prac i jak na odkrywcę przystało, eksplorowałem wiele sektorów rynku. Sprzedawałem różne produkty. Poznałem tysiące charakterów i osobowości. 

Na początku trudno było mi zbudować relacje i wzbudzić zaufanie ze względu na mój młody wiek, dlatego nauczyłem się rozmawiać z każdą, ale to dosłownie z każdą osobą. 

Poprzez profesjonalizm, merytoryczną wiedzę i zaangażowanie przekonywałem klientów do moich produktów. 

Relacje są dla mnie nieodłącznym spoiwem każdego biznesu. Uwielbiam ludzi. Staram się im pomagać i doradzać tak jakby to chodziło o mnie lub moich najbliższych. 

Choć ludzie są do siebie podobni, to każdy przypadek jest inny, dlatego podchodzę do każdego klienta indywidualnie. 

Gdyby lekarz pytał tylko o symptomy, a nie przeprowadziłby z pacjentem  wywiadu, to źle postawiłby diagnozę. Mógłby mu nawet zaszkodzić, gdyby nie zapytał o choroby współtowarzyszące, bądź uczulenie na niektóre leki. 

Podobnie jest z klientem, który szuka nieruchomości do zamieszkania, bądź pod inwestycję. 

Bez szczegółowego wywiadu skąd miałbym wiedzieć, jakie klient ma potrzeby? Jak określiłbym cel naszej współpracy – sprzedaż lub zakup nieruchomości. 

Jestem nastawiony na długofalowe relacje. Bardzo mnie cieszy, gdy klienci po udanej transakcji dzwonią i dziękują, że wszystkiego dopilnowałem, gdy oni byli zwyczajnie zajęci swoimi sprawami. 

Moja praca opiera się głównie o rekomendacje zadowolonych klientów i to pozwala mi rozwijać moją działalność. 

Na rynku nieruchomości jest rzeczą akceptowalną, że wynagrodzenie  otrzymuje się z obu stron – od sprzedającego i kupującego –  z mojego punktu widzenia nie jest to uczciwe, ponieważ taki pośrednik dba o jeden interes – swój.

Eksperci, z którymi współpracuję w ramach Polskiego Forum Nieruchomości , potwierdzają, że na zachodzie takie działanie jest niedozwolone i zakazane. 

Moje działania skupiają się na pracy dla jednej strony. Klienci i ja tworzymy jedną drużynę, gramy do jednej bramki. Kluczem jest realizacja przedstawionego i wypracowanego przez naszą wspólną pracę celu. 

Moja praca bardzo mocno opiera się na zaufaniu. Niedawno sprzedawałem klientom mieszkanie, które było idealne pod ich zdefiniowane wcześniej potrzeby. To był ich pierwszy tak poważny zakup w ich życiu, więc czuli ogromny stres związany z zaciągnięciem kredytu i remontem mieszkania. 

Nauczony doświadczeniem, jeśli widzę, że coś jest naprawdę atrakcyjne dla klientów namawiam ich, aby zaryzykowali. Opłaciło się, bo 2 tygodnie po zakupie otrzymałem telefon, że dziękują, i że to była doskonała decyzja zakupowa. 

Moje zaangażowanie zaowocowało kolejnymi 4 poleceniami. W ten sposób grono moich klientów dynamicznie się powiększa, a ja cieszę się, że mogę im pomagać i jednocześnie budować z nimi świetne relacje. 

Uważam, że totalnie nieodpowiedzialnym jest traktowanie klientów po macoszemu z jakiegokolwiek powodu. Świat jest taki mały. Nigdy nie wiadomo kiedy i w jakiej sytuacji nasze drogi ponownie się skrzyżują.

Zaufanie jakim darzą mnie klienci powoduje, że pomagam im także na innych etapach około zakupowych: polecam specjalistę od kredytów, pomagam zorganizować ekipę remontową i negocjuję koszt robocizny, a nawet koordynuje przeprowadzkę, bo i tak się zdarzało!

Staram się dawać z siebie 110%, dzięki temu mogę spać spokojnie i z uśmiechem patrzeć w lustro, bo wiem, że to co robię zmienia ludzkie życie. 

A Tobie jak mogę pomóc?? 🙂

Przejrzyj moją ofertę

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Solve : *
42 ⁄ 21 =


Get started

If you want to get a free consultation without any obligations, fill in the form below and we'll get in touch with you.